Peru wyeksportowało łącznie 127114 ton mango w okresie od listopada 2020 do stycznia 2021 roku, czyli o 15% mniej niż w tym samym okresie poprzedniego sezonu.

W listopadzie 2020 roku Peru wyeksportowało 9000 ton świeżego mango (10 000 ton w listopadzie 2019). W grudniu 2020 roku kraj wysłał 41576 ton (52817 ton w grudniu 2019), a w styczniu 2021 wyeksportował 76538 ton (85 465 ton w styczniu 2020).

Jak podaje Fresh Plaza Peru dokonuje największych dostaw świeżego mango w styczniu. Jednak wolumen eksportu w styczniu tego sezonu zmniejszył się o prawie 9 000 ton w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego sezonu.

Głównymi rynkami zbytu świeżego mango z Peru są Holandia i Stany Zjednoczone. Za nimi plasują się między innymi Hiszpania, Wielka Brytania, Republika Korei, Kanada, Rosja i Chile.

Peruwiańskie Stowarzyszenie Producentów i Eksporterów Mango (APEM) prognozowało, że kraj wyeksportuje prawie 207 000 ton świeżego mango w sezonie 2020/2021, czyli o 12% mniej niż 235 000 ton wysłanych w poprzednim sezonie. Spadek ten jest spowodowany spadkiem produkcji spowodowanym nawet dwutygodniowym opóźnieniem kwitnienia z powodu niskich temperatur panujących w połowie 2020 roku oraz suszą  w październiku, szczególnie w północnej części kraju.

Źródło: www.freshplaza.com

Na rynku jagodowym wciąż wyczuwalny jest wpływ śnieżyc i mrozów odnotowanych na początku roku. Ilości truskawek, malin i jagód są nadal ograniczone, a ceny są znacznie wyższe niż średnia z zeszłego roku w tym okresie. Ponadto areał został nieznacznie zmniejszony, a koszty produkcji wzrosły.

Zwykle w tym czasie dostępnych jest zwykle więcej ekologicznych truskawek, ale zimna i deszczowa pogoda na początku stycznia spowodowała, że większość produkcji pojawi się około 3 tygodnie później niż zwykle. Specjaliści z branży szacują, że od 9 tygodnia będziemy stopniowo obserwować wzrost wolumenów ekologicznych jagód i w związku z tym będzie większa ciągłość dostaw.

Niedawno rozpoczęła się również kampania borówki ekologicznej, choć w bardzo ograniczonych ilościach. Hiszpańska produkcja borówki jest opóźniona, a dostawy z Ameryki Południowej są w tym roku ograniczone. W związku z tym popyt jest wyższy niż podaż w tej chwili i oczekuje się, że sytuacja ta będzie się utrzymywać jeszcze przez kilka tygodni.

Jeśli chodzi o maliny ekologiczne, chociaż popyt i dostępne ilości są dobre, bardziej dotknęła je utrata znacznej części rynku zbytu – hoteli  i restauracji. Poza tym rośnie konkurencja z innych krajów, takich jak Włochy, Maroko czy Portugalia.

Pomimo obecnej sytuacji, rynek produktów ekologicznych stale rośnie. Producenci wierzą w rozwój rynku ekologicznego jagód, a także innych owoców i warzyw. Jeśli kanały marketingowe będą zróżnicowane, konsumenci będą mieli łatwiejszy dostęp do tego typu produktów. Konsumenci owoców ekologicznych wymagają nieco innych sposobów dystrybucji, np. dostawy do domu, aby nie być zmuszonym do fizycznego udawania się do wyspecjalizowanych sklepów.

Od wybuchu pandemii koronawirusa wzrosły koszty produkcji i zbioru jagód. Istnieją również większe trudności w znalezieniu wykwalifikowanej siły roboczej. Przestrzeganie bezpiecznych odległości między pracownikami wymaga większej liczby zmian. Zbiory przebiegają  nieco wolniej i generują większe koszty.

Źródło: www.freshplaza.com

Rynek owoców cytrusowych znajduje się w okresie przejściowym. Odmiany, które są dostępne od października, stopniowo znikają z rynku, ustępując miejsca odmianom z nowego sezonu. W tym roku przejście nie jest pozbawione problemów. Kończą się klementynki Nules i Clemenvilla. Są sprzedawane po około 1 € / kilogram. Kolejne odmiany – Nadorcott, Tango i Orri – są znacznie droższe. Ich cena sprzedaży przekracza 1,50 €.  Ta różnica w cenie oczywiście powoduje psychologiczną przerwę w sprzedaży.

Jeśli chodzi o pomarańcze –  kończy się  Naveline i zaczyna Lane Late.  Naveline miał bardzo ładny kolor w tym roku. Lane Late jest bardziej blady i droższy. Popyt jest bardzo duży na ostatnie owoce cytrusowe po niskich cenach.

Do tej pory rynek owoców cytrusowych był dość ciężki. W szczególności w przypadku cytryny zamykanie restauracji i barów miało wpływ na zakupy, a sprzedaż w okresie Bożego Narodzenia była znacznie wolniejsza niż zwykle. W obecnej chwili, gdy jest zimno, popyt na małe owoce cytrusowe nieznacznie wzrósł, szczególnie na klementynki z liśćmi. Podaż jest mała, a nawet występują niewielkie niedobory.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy pojawiły się pewne obawy co do jakości owoców cytrusowych. Łagodna zima 2020 roku zaowocowała wczesnym wzrostem i owoce nie przechowywały się dobrze. W tym roku w Hiszpanii panowała znacznie ostrzejsza zima niż w dwóch poprzednich latach. Jest nadzieja, że w przyszłym roku owoce cytrusowe będą się bardzo dobrze przechowywać. Jednak mroźna zima wiąże się z innymi problemami  podaje Fresh Plaza specjaliści z branży uważają, że hiszpańskie pomarańcze z liśćmi coraz bardziej cierpią z powodu portugalskiej konkurencji.  Według nich na  hiszpańskie owoce cytrusowe niesprawiedliwie wpływają złe relacje telewizyjne o hiszpańskich truskawkach, a francuscy konsumenci zwracają się ku portugalskim cytrusom. Wielu klientów nie chce już hiszpańskich produktów, co zdaniem hiszpańskich producentów jest zupełnie nieuzasadnione. Uważają, że to jest jedynie problem rynku francuskiego. W innych krajach europejskich hiszpańskie pomarańcze nadal sprzedają się bardzo dobrze.

Kilka lat temu jedna z francuskich organizacji pozarządowych podała, że ​​w truskawkach pochodzących z regionu Huelva (Hiszpania) znajdują się niedopuszczalne środki ochrony roślin. Informacje tą natychmiast zdementowali przedstawiciele hiszpańskiego stowarzyszenie Freshuelva podając, że tutejsi rolnicy bezwzględnie wymagań jakie stawiane są produkcji truskawek, a ich owoce są zdrowe i bezpieczne dla konsumentów.

Potwierdzają to liczne testy i badania w kierunku pozostałości pestycydów przeprowadzane na różnych etapach produkcji. Dodatkowo, sieci handlowe, eksporterzy i importerzy często prowadzą takie badania dodatkowo na własną rękę.

Jak informują przedstawiciele producentów truskawek z regionu Huelva, owoce w przeważającej większości produkuje się tutaj zgodnie ze standardami Integrowanej Produkcji, kontrolowanej i nadzorowanej przez hiszpańskie Ministerstwo Środowiska, Rolnictwa i Rybołówstwa. Dodatkowo 90% przedsiębiorstw w regionie Huelva posiada certyfikat GlobalGAP- chyba najbardziej pożądany i rozpoznawalny certyfikat jakości produktów.W pakowniach zaś stosowane są zasady IFS (International Food Standard)- systemu, który zapewnia maksymalny poziom bezpieczeństwa produkcji i przygotowania żywności.

Źródło: www.freshplaza.com, www.jagodnik.pl

Fresh Plaza donosi, że Anecoop, wiodąca hiszpańska spółdzielnia zajmująca się sprzedażą owoców i warzyw, prezentuje nowy produkt na rynku – zieloną papaję. Jest ona spożywana jako warzywo, ma wysoką wartość odżywczą i jest źródłem witaminy C.

Ten produkt, który jest uprawiany głównie na obszarach o subtropikalnym klimacie śródziemnomorskim, takich jak Almeria i Murcia. Jego uprawa w Hiszpanii trwa przez cały rok, chociaż szczyt produkcji przypada na okres od stycznia do lutego. Jego kolorystyka zewnętrzna i wewnętrzna jest inna niż w przypadku dojrzałej papai. Jego zewnętrzna barwa jest całkowicie zielona i nie ma żółtego odcienia, podczas gdy jej wewnętrzna miazga jest biała zamiast pomarańczowej.

W Europie to wciąż nowość. W Azji, Ameryce Południowej i Środkowej jego konsumpcja jest bardziej rozpowszechniona. Anecoop jest jedną z pierwszych firm, które uprawiają ten produkt w Hiszpanii i wprowadzają go na rynek na kontynencie europejskim, i jest to firma o największym wolumenie, ponieważ firma prognozuje zbiory na tę kampanię na poziomie 500 ton i nadal rośnie.

Zgodnie z oceną żywieniową przeprowadzoną przez Uniwersytet Complutense w Madrycie zielona papaja ma niską wartość energetyczną i stanowi ważne źródło błonnika i witaminy C, ponieważ spożycie 100 g tego owocu dostarcza ponad 45% zalecanego dziennego spożycia tej witaminy.

Osobliwością tego owocu jest to, że zawiera papainę, enzym ułatwiający trawienie białek. Krótko mówiąc, jest to produkt o dużej wartości odżywczej, który można spożywać po ugotowaniu, smażeniu lub jako składnik świeżych koktajli. Może być również ciekawym                       i atrakcyjnym składnikiem sałatek, makaronów, ryżu i deserów.

Źródło: www.freshplaza.com

Na Rynku Hurtowym w Broniszach nastąpiło nieznaczne ożywienie w handlu jabłkami. Na rynku pojawili się również chętni do kupna polskich jabłek handlowcy z Litwy. Dużo było także ciężarówek czekających na załadunek.

Ceny jabłek były różne w zależności od odmiany. Jak podaje portal www.sadyogrody.pl za jabłka z KA takich odmian jak Jonagored, Szampion, Ligol trzeba było zapłacić od 20 do 30 zł za klatkę 15 kg. Jabłka tych odmian są w większości dobrej jakości. Odmiana Gala dostępna była w bardzo małych ilościach. Dominowała Gala Must w cenie zbliżonej do Szampiona, od 25 do 30 zł za klatkę. Gala paskowana była  praktycznie niedostępna- wyceniana była na 35 zł za klatkę. Podobnie sytuacja wyglądała względem odmiany Lobo. Ilości tej odmiany w handlu były nieduże, a cena dosyć wysoka – 45 zł za klatkę.

Spotkać było można także odmianę Empire, po lekkim gradzie, na którą niestety trudno było znaleźć kupca, mimo iż jabłka wyceniane były na 25 zł za klatkę. Najniższe zainteresowanie było odmianą Prince. Jabłka tej odmiany w dużym kalibrze można było kupić poniżej 20 zł.

W handlu najbardziej rozchwytywana nadal jest odmiana Boskoop. Jej ceny są wysokie.  Za ładne owoce trzeba zapłacić 60 zł za klatkę. Boskoop już kilka lat z rzędu cieszy się zainteresowaniem kupujących, a jego cena także od kilku lat utrzymuje się na wysokim poziomie.

Zainteresowanie gruszkami jest spore,  szczególnie odmianą Konferencja. Cena za gruszkę bardzo dobrej jakości to 60-65 zł za klatkę. Trafiały się również „perełki” – gruszka Konferencja, której jakość można określić jako rewelacyjna to koszt  70 zł za klatkę.

Źródło: www.sadyogrody.pl

Jak podaje Fresh Plaza konwencjonalny imbir stanowi około 89% całego importu imbiru do USA. Import kraju wykazuje stały wzrost średnio 8,3% w skali roku. W 2019 roku kraj zaimportował 78505 ton. Stany Zjednoczone zaimportowały łącznie 63392 ton imbiru w okresie od stycznia do sierpnia 2020 roku, czyli o 17% więcej niż w analogicznym okresie 2019 roku (54100 ton). Wzrost ten jest związany ze zwiększonym spożyciem ze względu na korzystne właściwości imbiru przeciwko COVID-19.

Wiodącym dostawcą imbiru na rynku amerykańskim  są Chiny, ze średnim udziałem na poziomie 77% całego importu. Jednak ich udział spada z 83% w 2013 roku do 76% w 2019 (59555 ton) i 69% w okresie styczeń-sierpień 2020 roku (43729 ton).

Udziały te zostały przejęte przez Brazylię, której eksport do Stanów Zjednoczonych rośnie około 18% w skali roku. W 2018 roku Brazylia podwoiła swoją podaż do Stanów Zjednoczonych w stosunku do 2017 roku, z 3158 ton do 6488 ton, a w 2019 roku nadal  zwiększała swój wolumen o kolejne 23% i ostatecznie wysłała 7957 ton do USA, wypierając z rynku rosnących dostawców, takich jak Peru i Kostaryka.

Peru jest trzecim co do wielkości dostawcą imbiru do Stanów Zjednoczonych, ze średnią roczną stopą wzrostu na poziomie 15%. Największy wolumen Peru osiągnęło w 2017 roku (5414 ton). Jednak w ciągu najbliższych dwóch lat eksport peruwiańskiego imbiru do USA spadł osiągając najniższy poziom w 2019 roku z 2831 tonami. W okresie styczeń-sierpień 2020 r. udało mu się uzyskać pewien wzrost (przekroczył 3880 ton) i tym samym odnotował 37% wzrost.

Średnio import imbiru ekologicznego stanowi około 11% importu imbiru w kraju. Udział ten jednak wzrósł do 12% w okresie styczeń-sierpień 2020 roku i wyniósł 8404 ton, czyli o 85% więcej niż 4500 ton, które kraj importował w tym samym okresie 2019 roku. Peru było głównym dostawcą ekologicznego imbiru w Stanach Zjednoczonych z 86,5% udziałem w okresie styczeń-sierpień 2020 r. (7267 ton). W 2019 roku Peru przeznaczyło na ten rynek 5682 ton ekologicznego imbiru.

Poprzednim głównym dostawcą były Chiny. W poprzednich latach Chiny odpowiadały za ponad 80% całego importu imbiru organicznego do USA. Jednak w okresie styczeń-sierpień 2020 r. Udział Chin spadł do zaledwie 4,7% całego importu do USA. 

Źródło: www.freshplaza.com

Europejski popyt na włoskie klementynki rośnie w szybkim tempie. A to po nieoczekiwanej sytuacji pogodowej w Hiszpanii. Włoscy producenci i firmy handlowe odnotowali znaczny wzrost zainteresowania ich produkcją po  ataku mroźnej zimy w Hiszpanii, która spowodowała starty w wielu regionach półwyspu.

Ponieważ brakuje hiszpańskich produktów, wielu międzynarodowych nabywców skontaktowało się z włoskimi firmami, aby pozyskać jak najwięcej klementynek. Ceny sprzedaży wzrosły o 0,10 € / kg, osiągając w ten sposób 0,60 € / kg (cena początkowa) za doskonałe owoce bez plam w porównaniu do 0,50 € / kg w miniony weekend.  Wciąż 60-65% produktów włoskich jest wciąż niesprzedanych na większości obszarów, a prawdopodobnie tylko połowa zbioru klementynek może zostać skomercjalizowana, ponieważ wiele owoców zostało uszkodzonych przez obfity deszcz. Ten problem znacznie podnosi koszty zbiorów, ponieważ wiąże się z koniecznością zwiększonego sortowania na polach i w zakładach przetwórczych.

Źródło: www.freshplaza.com

Zwykle w styczniu cały sektor świeżych produktów przygotowywałby się do udania się do Berlina na Fruit Logistica. W tym roku wszystko jest inne i organizatorzy biorą to pod uwagę i ze względów bezpieczeństwa zorganizowana zostanie  Fruit Logistica Special Edition. Edycja specjalna Fruit Logistica odbędzie się 18, 19,20 maja.

Dla wszystkich jest oczywiste, że w obecnych warunkach po prostu nie byłoby możliwe zorganizowanie Fruit Logistica jako imprezy na miejscu w lutym, jak zawsze. Tak więc majowa edycja specjalna Fruit Logistica 2021 daje globalnej branży świeżych produktów pierwszą od prawie 18 miesięcy możliwość spotkania się twarzą w twarz w bezpiecznym środowisku chronionym przed COVID. Miejmy nadzieję, że sytuacja w maju umożliwi spotkanie na miejscu w Berlinie.

Dla wszystkich jest wielką niewiadomą jaka będzie sytuacja związana z powszechna pandemią. Dlatego też organizatorzy mają plan B na wypadek, gdyby jednak organizacja mogła być niemożliwa także w maju. Ta nowa koncepcja edycji specjalnej Fruit Logistica to plan awaryjny.  Na tym etapie nie planowana jest impreza w czysto cyfrowej formie. Planowane jest  wydarzenie na miejscu z elementami cyfrowymi. Wszyscy wiemy, że zaufanie między kupującym a sprzedającym odgrywa kluczową rolę w branży świeżych produktów. Aby zbudować to zaufanie, oczywiste jest, że osobiste spotkania są niezbędne. Dlatego organizatorzy robią wszystko, aby były one możliwe.

Jak podaje Fresh Plaza na razie zarejestrowało się ponad 500 firm z ponad 50 krajów. Mimo że Fruit Logistica Special Edition 2021 zmniejsza całkowitą dostępną przestrzeń, nadal oferuje maksymalną liczbę zarejestrowanych firm oraz możliwość zaprezentowania swoich produktów na miejscu.

Fruit Logistica Special Edition 2021 łączy w zupełnie nowy sposób każdy obszar łańcucha wartości świeżych owoców i warzyw. Nowy kompaktowy format spotkania dzieli firmy na siedem oddzielnych segmentów lub obszarów produktowych, a mianowicie: świeże produkty, opakowania, logistyka, nasiona i nawozy, maszyny i technologie, technologie szklarniowe i sprzęt do uprawy. Prawie połowa zarejestrowanych firm pochodzi z sektora świeżych produktów, a ponad 20 procent z sektora maszyn i technologii.

Fruit Logistica Special Edition będzie obsługiwana przez szereg narzędzi online w specjalnie zaprojektowanym Virtual Market Place. Ma na celu pomóc uczestnikom lepiej zaplanować wizytę, nawiązać kontakt z kluczowymi graczami z branży i wzmocnić relacje biznesowe. Wystawcy będą mogli skorzystać  z nowego pakietu cyfrowego: obejmuje on planowanie spotkań biznesowych online, prezentację online firm uczestniczących oraz funkcje czatu. Ponadto dostęp do pełnego programu wydarzenia będzie na żywo i na żądanie. Nowy wirtualny rynek będzie dostępny online w lutym.

Jeśli chodzi o innowacyjne produkty i rozwiązania to będą one możliwe do zaprezentowania w tzw. Klubie Innowacyjnym – „The Innovation Club”. Nowy format składa się z dwóch obszarów: strefy innowacji oraz wiedzy i nagród za innowacje.

The Innovation Zone  to dedykowane stoiska wystawców dla innowacyjnych firm, które chcą na żywo zaprezentować swoje nowe produkty lub rozwiązania.

Innovation Insights & Awards obejmuje wszystkich nominowanych do nagrody Fruit Logistica Innovation Award (FLIA) i wyróżnienia za wybitne innowacje w zakresie świeżych produktów od farmy po półkę                   w supermarkecie, które trafiły na rynek w ciągu 12 miesięcy przed wydarzeniem.

Spotlight przedstawia najnowsze premiery produktów i premiery Fruit Logistica Special Edition jeszcze przed rozpoczęciem imprezy. A The Future Lab to program wydarzeń obejmujący prezentacje ekspertów na temat przyszłości branży, który koncentruje się na kolejnych produktach i rozwiązaniach, które wejdą na rynek przed 2025 rokiem.

W jakiej formie odbędą się te spotkania, czas pokaże.

Źródło: www.freshplaza.com

U nas mało popularne, ale w niektórych zakątkach świata święta bez kasztanów nie mogą się odbyć. Szczególnie ma tu znaczenie okres panującej pandemii koronawirusa, kiedy konsumenci częściej gotują w domu.

Święto Dziękczynienia to największe święto kasztanów, ponieważ tradycyjne przepisy na indyka często je wykorzystują. W Święto Dziękczynienia sprzedawany jest  zazwyczaj około 60%  zapas kasztanów.

Słów parę o kasztanach. Powszechnie występują w pasie Morza Śródziemnego, w Azji Mniejszej i na Kaukazie. Owoc kasztana jadalnego ma błyszczący, ciemnobrązowy kolor. Smak miąższu jest delikatny, lekko mączny i słodki, orzechowy. Jedni zakochują się w kasztanach od razu, inni potrzebują czasu, by przekonać się to tego wykwintnego smakołyku. Kasztany można przygotowywać na kilka sposobów, wedle upodobań. Można je gotować, piec czy też prażyć. Niektórzy zajadają się również kasztanami surowymi. Z mielonych kasztanów robi się mączkę, którą dodaje się do ciast, naleśników lub domowego chleba 

Bardzo cenione są wartości odżywcze kasztana jadalnego. Jego owoce  są dość lekkostrawne, aczkolwiek należy pamiętać, że również bardzo kaloryczne – zawierają aż ok. 180 kcal na 100 g! Te 100g kasztanów jadalnych zawiera jednak tyle samo witaminy C, co 100g cytryny. Są też bogatym źródłem witamin: B1, B2, E, kwasu jabłkowego, lecytyny, magnezu, żelaza i potasu.

Warto więc wykorzystać właściwości lecznicze kasztana jadalnego, który jest polecany przede wszystkim w okresach stresu i przemęczenia. Owoce te mogą wzmacniać odporność i przeciwdziałać infekcjom,                   a dzięki wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych, są wskazane przy zwalczaniu chorób serca i krążenia.