To już potwierdzone, że Fruit Logistica Special Edition 2021 została odwołana. Wydarzenie miało odbyć się w dniach 18-20 maja 2021 r. Organizatorzy twierdzą, że wydarzenie musiało zostać odwołane z powodu trwającej pandemii koronawirusa. Termin na przyszły rok wyznaczono na 9-11 lutego 2022 r.

Zespół organizatorów ciężko pracuje, aby przygotować przyszłoroczne targi FRUIT LOGISTICA 2022. Będzie to 30. jubileuszowa edycja i oby mogła się odbyć, jak zwykle, w sprawdzonej formule z udziałem wielu wystawców i odwiedzających.  

Źródło: www.freshplaza.com

Jak podaje Fresh Plaza prawie 800 hektarów bananów w Ekwadorze zostało dotkniętych zimnem, deszczem i popiołem po niedawnej erupcji wulkanu Sangay. W nadchodzących miesiącach odbije się to na wielkości zbiorów.

Według producentów bananów z Los Rios, zimna pogoda, która wciąż wpływa na kilka obszarów prowincji, ulewne deszcze w kraju i niedawna aktywność wulkanu znacznie obniżyły podaż bananów. Sytuacja ta wpłynie na koszty eksportu. W rzeczywistości cena 1 kartonu bananów w Los Rios, która w zeszłym tygodniu wynosiła 6,20 USD w sprzedaży kontraktowej, wzrosła w tym tygodniu do 11 USD.

Erupcja popiołu w Sangay, która spadła na pola na wybrzeżu kraju, wpłynie na produktywność plantacji, a odbudowa terenów zalanych deszczami w Los Rios i w prowincji Guayas może zająć do roku. Spadek produkcji jest już zauważalny w Los Rios, gdzie pakowanie kiści bananów spadło od 30 do 40%, co oznacza, że ​​w nadchodzących tygodniach zbieranych będzie mniej owoców.

Jak wynika z danych Ministerstwa Rolnictwa, do tej pory ucierpiało 769 hektarów upraw bananów, zwłaszcza pochodzących od małych i średnich producentów. 49,15% tego obszaru znajduje się w Urdaneta, 20,41% w Babahoyo, a pozostałe obszary znajdują się w Ventanas, Los Rios, El Guabo, Pasaje i prowincji El Oro.

Według eksporterów liczby te są tymczasowe i mogą wzrosnąć, biorąc pod uwagę obecne warunki pogodowe. Ponadto w najbliższych dniach spodziewane są dalsze deszcze, co może zaostrzyć problem.

Źródło: www.freshplaza.com

W 2010 roku niektórzy kanaryjscy producenci przyjęli propozycję, aby przeprowadzić badanie nad pitają.  Wtedy był to  nieznany produkt i jako pierwsi uprawiali go w Europie Jedenaście lat po zaprzestaniu importu  tego owocu z Ameryki Środkowej ich klientami są największe markety. Dla przykładu Mercadona zamawia dwie palety dziennie, po 400 kilogramów każda.

Produkcja pitai rozpoczęła się w 2010 roku  od 7 000 m² szklarni (2 000 kg), a w 2021 jest już 50 000 m² ( 150 000 kg). Celem jest osiągnięcie 270 000 kilogramów.

Pitaya to alternatywna uprawa, która odnosi sukcesy na Wyspach Kanaryjskich. To stwierdzenie Ministerstwo Rolnictwa oparte jest na twardych dowodach. W 2010 roku nastąpił boom i zaczęto szkolić ludzi do produkcji pitai. Te kursy szkoleniowe były jednym z kluczy, które pozwoliły wyspom znaleźć się na czele krajowej produkcji pitai z 25 hektarami.

Trzeba jednak zaznaczyć, że pitaja jest również uprawiana na półwyspie. Uprawiają ją rolnicy z południowo-wschodniej Hiszpanii. Największe farmy znajdują się w okolicach Costa Tropical (Almuñecar lub Motril), w Almerii (Níjar i El Ejido) oraz w Sewilli, a od około sześciu lat także w Murcji

W ostatnim czasie farmerzy interesują się również uprawą papai, która byłaby dochodowa alternatywą ich gospodarstw.

Źródło: www.freshplaza.com

W obecnych czasach, czasach globalnej pandemii ilości imbiru dostępne na rynku nie wystarczają, aby zaspokoić popyt, ale ceny są nadal konkurencyjne. W tym okresie większość produktów pochodzi z Chin, Brazylii i Peru. Jak podaje Fresh Plaza włoski imbir jest nadal bardzo ograniczony pod względem ilości. Dwa dni temu w dużej sieci detalicznej w północnych Włoszech imbir luzem z Peru sprzedawano po 5,59 euro za kilogram. Imbir ekologiczny, również z Peru i pakowany we Włoszech, był około dwa razy droższy (9,93 EUR / kg).

Jeśli chodzi o rynki, podczas blokady występował niedobór produktu, spowodowany zarówno problemami logistycznymi, jak i mniejszym eksportem krajów produkujących. Latem i jesienią sytuacja wróciła do równowagi, ale ceny są nadal wysokie.

Fakt, że aby wyhodować imbir trzeba zacząć od kłącza, doprowadził do większego popytu i wyższej ceny, co spowodowało większe zainteresowanie sprzedażą jak największej liczby kłączy w krajach produkujących.

10 lat temu ilości te byłyby o wiele za wysokie, ale w ciągu ostatnich kilku lat popyt wzrósł dziesięciokrotnie, a rynek włoski również zaczął domagać się większej ilości produktu. Imbir jest postrzegany jako warzywo o wysokich właściwościach nutraceutycznych, szczególnie jako silny suplement przeciwzapalny.

Źródło: www.freshplaza.com

W ostatnim tygodniu lutego cena hurtowa winogron mołdawskich rosła na rynku krajowym średnio o 1 lei / kg do 9-12 lei / kg (0,51-0,68 USD / kg). Wzrost ceny notowany jest po raz pierwszy od końca stycznia br.

Eksperci ze stowarzyszeń winiarskich wskazują, że jedyną istotną przyczyną wzrostu cen na te produkty był wzrost popytu na mołdawskie winogrona w Rumunii. To było nieoczekiwane zjawisko o tej porze roku. Niektórzy sugerują, że może to być próba uzupełnienia diety przez rumuńskich konsumentów świeżymi owocami w czasie, gdy nowe zbiory owoców i jagód są wciąż rzadkie i drogie.

Należy również wziąć pod uwagę, że rumuński rynek żywności jesienią ubiegłego roku był w trybie oszczędności kosztów, więc popyt na drogie owoce nie był zbyt wysoki. Jednak pod koniec zimy narastało zmęczenie wszelkimi ograniczeniami.

Ponadto należy wziąć pod uwagę, że na początku 2021 r. zaczął obowiązywać nowy roczny kontyngent 15 000 ton na bezcłowy eksport winogron stołowych z Mołdawii do Unii Europejskiej. Eksperci ze stowarzyszeń winiarskich zauważają, że w procesie dostaw na rynki WNP, jeśli handlowcy-eksporterzy mają skłonność do zaniżania faktur, to nie jest to typowe zjawisko dla dostaw na rynek europejski.

Źródło: www.freshplaza.com

Niecały rok temu belgijska firma  Bio-Planet po raz pierwszy wprowadziło na rynek swoją bazylię, pochodzącą z samodzielnie opracowanej pionowej farmy. Ta metoda uprawy różni się od tradycyjnej uprawy. Wymaga mniej wody i miejsca oraz mniej składników odżywczych. W rezultacie powstają zioła o niewielkich śladach ekologicznych. Jednak historia nie zakończyła się na zrównoważonej bazylii. Teraz opracowano technikę wertykalną dla kolendry. Kolendra z upraw pionowych jest już w sklepach od 19 lutego, zarówno w sklepie internetowym Bio-Planet jak i 31 sklepach stacjonarnych.

Grupa Colruyt jest jedynym sprzedawcą detalicznym w Belgii ze swoją samodzielnie opracowaną pionową farmą. W zeszłym roku uprawiała bazylię dla Bio-Planet. Było to w systemie zamkniętym, w dwóch rzędach, jeden nad drugim. Przez rok trwały testy -od produkcji, przez logistykę, po sprzedaż. Wyniki są imponujące. Wg menedżera Bio-Planet w trudnym roku udało się zagwarantować stabilną produkcję wysokiej jakości roślin bazylii.

Globalna pandemia sprawiła, że ​​nie był to najłatwiejszy rok na testowanie, gdyż musiano zwiększyć skalę produkcji pionowej farmy, co wynikało to ze zwiększonej sprzedaży w  sklepach. Jednocześnie pokazało to siłę wielowarstwowej uprawy w pomieszczeniach, które stwarzają idealne warunki do wzrostu niezależnie od pogody. Oznacza to, że zioła mają stałą, całoroczną jakość. W ten sposób można dostosować produkcję do zapotrzebowania. Korzyści z tego typu uprawy jest bardzo wiele. Najważniejsze z nich to:

– oszczędność miejsca – przy uprawach pionowych potrzeba do 20 razy mniej miejsca na taką samą liczbę roślin,

– niższe koszty uprawy – rośliny potrzebują o 50% mniej składników odżywczych, co pozostawia niewielki ślad ekologiczny,

– oszczędność wody –  rośliny potrzebują o 90% mniej wody.

W rezultacie zioła są  w 100% czyste, ponieważ nie są stosowane żadne pestycydy.

Źródło: www.freshplaza.com

Od 1 marca 2021 roku zacznie obowiązywać wymóg strony indyjskiej, który dotyczy posiadania zaświadczenia o braku GMO w wybranych produktach spożywczych importowanych do Indii.

W praktyce wymóg posiadania zaświadczenia o braku GMO w produkcie będzie dotyczył przede wszystkim polskich eksporterów jabłek do Indii.
„Zaświadczenie o braku GMO w produkcie” będzie wydawane w ramach kontroli jakości handlowej, przez Wojewódzkich Inspektorów Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Zaświadczenie będzie wydawane wyłącznie na jabłka pochodzące z polskich upraw.

W celu uzyskania „Zaświadczenia o braku GMO w produkcie”, eksporterzy dokonujący wywozu polskich jabłek do Indii zobowiązani są do złożenia, do właściwego WIJHARS (na udostępnionych formularzach):

  • „Wniosku eksportera o wydanie zaświadczenia o braku GMO w owocach wysyłanych do Indii”,
  • „Oświadczenia eksportera o braku GMO w owocach wysyłanych do Indii”,

oraz dokonania opłaty za wydanie zaświadczenia w wysokości 17,00 zł, zgodnie ustawą z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz.U. z 2020 r. poz. 1546, ze zm.).
Wzory dokumentów są dostępne na stronie internetowej IJHARS:
https://www.gov.pl/web/ijhars/wzory-dokumentow 
W sprawie szczegółów dotyczących kontroli należy skontaktować się bezpośrednio z właściwym miejscowo WIJHARS. Poniżej link do danych kontaktowych:
https://www.gov.pl/web/ijhars/wijhars 

UWAGA! Uzyskanie „Zaświadczenia o braku GMO w produkcie” nie zwalnia eksporterów wysyłających owoce do Indii z obowiązków wynikających ze standardowej procedury kontroli zgodności owoców z normami handlowymi UE.

za https://www.gov.pl/web/ijhars/komunikat-dla-eksporterow-polskich-jablek-do-indii