W 2010 roku niektórzy kanaryjscy producenci przyjęli propozycję, aby przeprowadzić badanie nad pitają. Wtedy był to nieznany produkt i jako pierwsi uprawiali go w Europie Jedenaście lat po zaprzestaniu importu tego owocu z Ameryki Środkowej ich klientami są największe markety. Dla przykładu Mercadona zamawia dwie palety dziennie, po 400 kilogramów każda.
Produkcja pitai rozpoczęła się w 2010 roku od 7 000 m² szklarni (2 000 kg), a w 2021 jest już 50 000 m² ( 150 000 kg). Celem jest osiągnięcie 270 000 kilogramów.
Pitaya to alternatywna uprawa, która odnosi sukcesy na Wyspach Kanaryjskich. To stwierdzenie Ministerstwo Rolnictwa oparte jest na twardych dowodach. W 2010 roku nastąpił boom i zaczęto szkolić ludzi do produkcji pitai. Te kursy szkoleniowe były jednym z kluczy, które pozwoliły wyspom znaleźć się na czele krajowej produkcji pitai z 25 hektarami.
Trzeba jednak zaznaczyć, że pitaja jest również uprawiana na półwyspie. Uprawiają ją rolnicy z południowo-wschodniej Hiszpanii. Największe farmy znajdują się w okolicach Costa Tropical (Almuñecar lub Motril), w Almerii (Níjar i El Ejido) oraz w Sewilli, a od około sześciu lat także w Murcji
W ostatnim czasie farmerzy interesują się również uprawą papai, która byłaby dochodowa alternatywą ich gospodarstw.
Źródło: www.freshplaza.com