W Maladze rozpoczął się już sezon na hiszpańskie mango. Warunki pogodowe spowodowały, iż sezon ten rozpoczął się 2 tygodnie wcześniej. Na jakość też nie można narzekać. Oczekuje się dobrego jakościowo zbioru – o wyrównanej barwie i jednolitych kalibrach, z przewagą średniego kalibru.
Jak podaje FreshPlaza rentowność nie będzie bardzo wysoka, ale spadek plonów zrównoważy pojawienie się nowych plantacji. Oczekuje się, że globalnie zbiory w tym sektorze mogą być nawet o 10-15% wyższe w tym sezonie.
Mango hiszpańskie nie należy do najtańszych, jednak ma swoich wiernych odbiorców. Na pewno jest konkurencyjne cenowo w stosunku do mango zamorskiego, przywożonego do Europy drogą lotniczą.
Hiszpańscy producenci sprzedają mango zarówno konwencjonalne, jak również pochodzące z upraw ekologicznych, przede wszystkim odmiany Osteen. Owoce te sprzedawane są głownie do Francji, Niemiec i krajów skandynawskich.
Niektóre firmy przygotowane są logistycznie do obsługi klientów zainteresowanych zakupem produktów organicznych. Od zeszłego roku funkcjonują już magazyny nastawione wyłącznie na obsługę i pakowanie produktów ekologicznych.