Czas na polską truskawkę

Pandemia nie ustępuje, a my powoli przyzwyczajamy się do działania w trudnych warunkach pandemicznych.  To już drugi sezon truskawkowy w dobie pandemii koronawirusa. Niepewność jutra i stale pojawiające się problemy logistyczne – to podstawowe bolączki, które trzeba pokonać, by móc iść do przodu.

Jak podają analitycy portalu Fresh Market ubiegły rok był trudny – chłodna wiosna i majowe przymrozki, które znacznie uszkodziły truskawkowe plantacje. To wszystko, plus nowa dla wszystkich sytuacja pandemiczna spowodowało, że truskawek w zeszłym sezonie było mniej i ceny były naturalnie wyższe.

W tym roku nie było majowych przymrozków, ale okres chłodu tej wiosny był bardzo długi, co znacznie opóźniło całą kampanię. Popyt wydaje się być większy, niż rok temu. Dodatkowo mniej jest w tym roku owoców z importu. To wszystko przekłada się na wysokie ceny w hurcie.

Obecnie ceny w dużym hurcie to  13,00-18,00 zł/kg. Na giełdzie w Nowym Przybojewie ceny truskawek kształtowały się, w zależności od odmiany, na poziomie 28-30 zł/łubianka Honoey’a, 28-35 zł/łubianka Rumby, 25-30 zł/łubianka Azji i 30-32 zł/łubianka Alby.

Analitycy z portalu Fresh Market dokładnie przeanalizowali ceny z ostatnich lat w całej kampanii i  analiza pokazuje, że ceny truskawki krajowej w hurcie spadają  dość dynamicznie (-31 procent  tygodniowo). Ale mimo tak znaczącego spadku średnia cena truskawek pozostaje wyższa od tej z analogicznego okresu zeszłego roku. Tym samym jest też najwyższa w ciągu ostatnich co najmniej sześciu sezonów.

Źródło: www.fresh-market.pl