Znaczenie Peru dla światowego rynku imbiru uwidoczniło się w 2019 roku, kiedy to stało się czwartym co do wielkości eksporterem tego warzywa, zaraz za Chinami, Tajlandią i Indiami, z komercjalizacją 23400 ton o wartości 41,5 mln dolarów. W 2020 r. eksport imbiru w tym kraju nadal rośnie. Według najnowszych danych Ministerstwa Handlu Zagranicznego i Turystyki (Mincetur), w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku dostawy imbiru odnotowały w ujęciu rocznym wzrost o 162% do 23 mln dolarów. Centralny region Andów Junin stał się największym peruwiańskim producentem i eksporterem tego rodzimego azjatyckiego korzenia.
Imbir jest bogaty w przeciwutleniacze i ma różne właściwości lecznicze, takie jak wzmocnienie układu odpornościowego; jeden z prawdopodobnych powodów wzrostu międzynarodowego popytu w czasie pandemii.
Peruwiański system ubezpieczeń społecznych, zalecił spożywanie większej ilości imbiru, czosnku i roślin leczniczych w celu zwalczania chorób układu oddechowego, takich jak przeziębienie, alergiczny nieżyt nosa, zapalenie oskrzeli i astma, które nasilają się podczas obecnej zimy na południowej półkuli. Lekarze podkreślają, że te produkty, podobnie jak cebula i rzepa, mają właściwości pomagające eliminować wydzieliny i mogą być przyjmowane w postaci naparów, aby zmniejszyć stan zapalny i udrożnić drogi oddechowe. Imbir, obok winogron, mango i awokado, należy do peruwiańskich superfoods. W kwietniu, kiedy ograniczenia kwarantanny osiągnęły szczyt, eksport imbiru wzrósł o 137%, co wzmocniło trwały wzrost w pierwszych miesiącach roku.
Ten dobry wynik wynikał z wyższej sprzedaży do Hiszpanii (+ 529%), Holandii (+ 255%) – drugiego co do wielkości importera imbiru na świecie – oraz Stanów Zjednoczonych (+ 124%), największego importera imbiru. W tym okresie 71 firm peruwiańskich eksportowało produkt na 18 rynków światowych, tj. 25% więcej niż przed rokiem.
Źródło: www.freshplaza.com