Sezon kaki

Trwa właśnie sezon na kaki. Od kilku tygodni mamy na rynku kaki z Hiszpanii. Podaż owoców wciąż jest wysoka, a ceny, szczególnie w sieciach handlowych są dość niskie. Polacy pomału przekonują się do tego owocu, które jest prawdziwą skarbnicą dobrych składników dla naszego organizmu.

Owoc kaki (inaczej sharon, persymona) jest bogaty w witaminy A, C oraz błonnik. Jest też źródłem karotenów, wapnia a także potasu i żelaza. Ponadto zawiera wiele przeciwutleniaczy m.in. proantocyjanidynę, epikatechinę oraz kwasy – galusowy i p-kumarynowy.

Kaki od dawana wykorzystywane jest w chińskiej medycynie. Liście persymony stosowane są leczenia rozmaitych schorzeń: gorące okłady przykłada się w miejsce ukąszenia przez węże i na podrażnioną skórę, napój z gotowanych liści służy do obniżania ciśnienia, zmniejszenia krzepliwości krwi oraz leczenia nowotworów. Owoce kaki szczególnie pomocne są w walce z białaczką. Kaki ma jeszcze jedną ważną zaletę – obniża stężenie złego cholesterolu LDL i trójglicerydów w organizmie.

Jak podaje portal Fresh Market na przełomie listopada i grudnia cena importu ukształtowała się na poziomie  niewiele powyżej złotówki za kilogram. Hiszpańskie kaki w małym hurcie kosztuje od 32,00 zł za karton 4kg niezależnie od kalibru (od 16 do 24), czyli około  2,00 zł za sztukę w przypadku owoców najgrubszych i około 1,33 zł za sztukę w przypadku kalibrów drobnych.

Źródło: www.fresh-market.pl