Włosi wciąż szacują straty

Trąby powietrzne, które przeszły w miniony poniedziałek przez Fondi (gmina we Włoszech w prowincji Latina) spowodowały poważne szkody w tamtejszej produkcji.  Po godzinie 16.00 bardzo silny wiatr, który miejscami przybierał formę trąb powietrznych zrównał z ziemią całe obszary produkcji szklarniowej. Doszczętnie zniszczone zostały nie tylko konstrukcje, ale także składy, budynki gospodarcze i ogrodzenia.

Włoscy producenci wnioskują o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Rolnicy uprawiający fasolę, pomidory i inne warzywa znaleźli się w trudnej sytuacji. Dla Italian Fruit News wypowiada się jeden  z rolników, który niedawno rozpoczął zbiór pomidorków koktajlowych. Szklarnie obejmujące 3 tysiące metrów kwadratowych w konstrukcji żelaznej i 4 tysiące metrów kwadratowych w drewnie zawaliły się. Produkcja została całkowicie zniszczona. Według niego sytuacja jest katastrofalna. Starty szacuje na 100 tys. euro.  Inny producent również stracił całą produkcję selera, sałaty i ogórka. Sądzi, że stracił od 80 do 100 tys. euro.  W podobnej sytuacji są dziesiątki rolników.

Niektóre szklarnie są dosłownie zrównane z ziemią. Warzywa w wielu przypadkach były gotowe do zbiorów. Producenci szacują, że uprzątnięcie skutków trąby powietrznej i ponowne odtworzenie produkcji zajmie co najmniej pół roku. Dla niektórych może być to jednak niemożliwe ze względu na wysokość inwestycji, które zostały utracone.

Włoski związek rolników szacuje ogólne straty na poziomie 150 milionów euro. Zniszczeniom uległy plantacje oliwek, podtopione są pola uprawne i sady. Zburzone są ściany budynków gospodarczych, zerwane dachy stajni, uszkodzone drogi. Fala złej pogody przetoczyła się przez większość włoskich prowincji.

Źródło: Italian Fruit News / e-sadownictwo.pl