Na Węgrzech zbiory jabłek powoli się kończą. Zbierany jest w zasadzie tylko Idared, Jonagored, pozostałości odmiany Braeburn oraz Fuji. Tegoroczny urodzaj spowodował nietypowe problemy, a mianowicie producenci nie mają za bardzo w czym oraz gdzie przechowywać zebranych jabłek. Jakość, kolor i rozmiar jabłek są zadawalające.
W Polsce również zbiory są na ukończeniu. Sadownicy kończą zbieranie ostatnich jabłek odmiany Idared i Gloster. Problem nadprodukcji, podobnie jak na Węgrzech powoduje kłopoty z miejscem do przechowywania. Plantatorzy nie mają wystarczającej ilości pojemników i wystarczającej ilości miejsca na chłodzenie, a cena jabłek jest niska. Handel krajowy jest praktycznie minimalny a popyt nieduży. Sytuacja powinna się zmienić wraz z nadejściem chłodniejszych dni. Wtedy zbyt jest znacznie większy.
Jeśli chodzi o gruszki to w Polsce cieszą się powodzeniem gruszki odmiany Konferencja, oczywiście polskiego pochodzenia. Zaczęło się już co prawda w Polsce zainteresowanie gruszkami holenderskimi czy belgijskimi, ale nie jest to zbyt opłacalne, gdyż ceny gruszek są porównywalne, a dochodzi koszt transportu.
Kończą się również zbiory w Belgii i Holandii. Ostatnie jabłka będą w chłodniach już w przyszłym tygodniu. Ilości oczywiście jak wszędzie nie brakuje, a i jakość jest zadawalająca. Zauważalny jest większy ruch w odmianie Jonagold. Producenci sprzedają nadwyżki, które nie mieszczą się w chłodniach. Jeśli chodzi o gruszki, to pojawiają się zapytania jedynie o Konferencję.
Cała Europa czeka na chłodniejszą pogodę oraz większe spożycie jabłek.