Susza w Prowincji Przylądkowej Zachodniej (Western Cape) wpłynęła oczywiście na zbiory cytrusów, ale większe areały upraw w znacznym stopniu zniwelowały jej skutki. Tak stało się w przypadku pomarańczy, grejpfrutów i cytryn. Jedynie w przypadku mandarynek można mówić o wiele mniejszych zbiorach, co stanowi ewidentny skutek suszy.
Według najnowszych szacunków produkcja grejpfrutów w nowym sezonie będzie o 9% większa i osiągnie 400 000 ton. Wynika to z większego areału upraw i w miarę normalnych warunków pogodowych w północnych prowincjach, które stanowią podstawowe obszary uprawowe. Przewiduje się, że eksport wyniesie o 8% więcej, niż w poprzednim sezonie, co stanowi około 250 000 ton.
W przypadku pomarańczy mówi się o wzroście 2%, a wielkość ocenia się na 1,43 miliona ton. Na ten dobry stan wpłynęła dobra pogoda, odpowiednie opady i brak gradu w połączeniu ze zwiększonym areałem upraw w prowincjach północnych i wschodniej. Przewidywany eksport wyniesie prawdopodobnie około 1,2 mln ton, przez co będzie wyższy o około 1 % w porównaniu z poprzednim sezonem.
Jedynie produkcja mandarynek będzie o około 9% niższa i wyniesie 230 000 ton. Czynnikiem sprawczym jest w tym przypadku susza w prowincji zachodniej, której nie są w stanie zniwelować większe areały upraw w innych prowincjach. W związku z powyższym przewidywany eksport również będzie mniejszy, prawdopodobnie na poziomie 180 000 ton.
Produkcja cytryn i limonek będzie na poziomie o 6 % wyższym i powinna wynieść 420 000 ton. Taki stan związany jest ze zwiększonym areałem upraw i dość dobrymi warunkami pogodowymi.
Już za kilka miesięcy będziemy mogli przekonać się jaki naprawdę będzie sezon na cytrusy z Afryki.