Festiwal młodych warzyw trwa. Coraz szersza jest ich oferta i coraz większe ich ilości trafiają na rynek. A na jednej z najważniejszych pozycji w tej ofercie są oczywiście młode ziemniaki.
Młode ziemniaczki z koperkiem – kto tego nie lubi? I do tego zasmażana młoda biała kapusta. Trwa jeden z najlepszych okresów na polskim rynku warzyw świeżych. Wybór młodych warzyw rośnie z tygodnia na tydzień i rośnie też ich podaż. A to oznacza jedno – spadające ceny. I to zazwyczaj spadające bardzo szybko. Młode ziemniaki nie są wyjątkiem od tej zasady, raczej jej jednym z najbardziej jaskrawych przykładów.
A jak wygląda to w tym roku? Sezon młodych ziemniaków w Polsce wystartował z opóźnieniem. Powodem była oczywiście fatalna pogoda wiosenna. Zimna aura, która trwała do maja wydatnie opóźniła wegetację, a majowe przymrozki zniszczyły część upraw.
Mimo to ceny młodych ziemniaków dość szybko weszły w typowy dla nich trend spadkowy. W czerwcu, gdy podaż wzrosła na tyle, że mógł już wystartować handel hurtowy na większą skale, ten trend nawet się pogłębił.
Zwłaszcza jeśli chodzi o centrum kraju i zagłębie produkcji ziemniaków w okolicach Sieradza i Kalisza. Tam podaż wzrosła błyskawicznie, co doprowadziło do dużej przeceny w mijającym tygodniu. Ceny u tamtejszych producentów zjechały nawet do poziomu 0,60 – 0,70 zł/kg. W innych częściach kraju pozostały powyżej złotówki za kilogram, ale tez spadały.
Oczywiście dalszy kierunek zmian cenowych zależy w dużej mierze od pogody. Rok temu mieliśmy suszę i ceny młodych ziemniaków odbiły. Jednak jeśli pogoda nie spłata niespodzianki, to ceny będą dalej spadać. Według wstępnych danych tegoroczne nasadzenia są duże, znacznie wyższe od zeszłorocznych. A to oznacza duże zbiory i potencjalną nadpodaż. Wszyscy chyba pamiętają katastrofalna nadpodaż z 2012 roku i ceny w lipcu na poziomie 0,10 – 0,20 zł/kg?