Hiszpańska kampania cytrusowa

Wzrost produkcji cytryn i grejpfrutów w tym roku oraz zmniejszenie popytu w związku z wpływem ograniczeń na powstrzymanie pandemii powodują, że sezon 2020/2021 jest trudny. Początkowe ceny cytryny wynoszą około 23 centów i są niższe niż w tym czasie w zeszłym roku oraz w poprzednich sezonach.

Kanał restauracyjno-hotelarski, który pochłania około 35-40% sprzedaży hiszpańskiej cytryny w Europie, jest prawie całkowicie zamknięty. W ostatnich dniach restrykcje zostały jeszcze bardziej zaostrzone w krajach Europy Północnej, takich jak m.in. Niemcy, Holandia, Dania czy Francja. Część konsumpcji tego kanału została przeniesiona do domów, ale  konsumpcja ta jest hamowana przez sytuację gospodarczą powstałą w wyniku kryzysu zdrowotnego. W tej chwili sprzedaż powinna wzrosnąć, ale zwykły wzrost popytu przed kampanią świąteczną nie ma miejsca. Prawdopodobnie nie jest wystarczająco zimno, aby można było skutecznie zachęcać do konsumpcji.

W tym roku produkcja cytryn jest większa i bardzo trudno jest sprzedać owoce drugiej kategorii, ponieważ oprócz braku kanału HoReCa Turcja stała się trudnym konkurentem w krajach Europy Wschodniej. Chociaż poziomy produkcji cytryn tureckiego Interdonato były bardzo niskie i nie miały one wpływu na początku sezonu, od połowy listopada istnieje duża podaż cytryn Lamas.

Choć ceny cytryny i grejpfrutów znacznie odbiegają od poziomu cen z ostatnich lat, w których ceny te były bardzo dobre, to jednak nadal sprzedaż jest opłacalna. Ceny cytrusów wciąż pozostają korzystne dla producentów. Według specjalistów celem powinno być utrzymanie dobrej równowagi pod względem rentowności dla wszystkich ogniw łańcucha handlowego. W ostatnich latach nastąpiła ważna transformacja w branży, w której większy nacisk kładzie się na handel, a ci producenci, którzy są lepiej przygotowani do certyfikacji, będą mieli przewagę. Hiszpania pozostanie największym sprzedawcą cytryn i grejpfrutów w Europie .

Źródło: www.freshplaza.com