Przed nami trudny sezon

Portal www.sadyogrody.pl zamieścił obszerny wywiad z prezesem Związku Sadowników RP Panem Mirosławem Maliszewskim.

Na skutek przymrozków ucierpiało wiele gatunków roślin sadowniczych. Najbardziej jednak te, które najwcześniej kwitną, a więc brzoskwinie i morele. Są informacje, że ucierpiały również borówki, maliny i jeżyny. Przymrozki dotknęły nie wszystkie plantacje oczywiście, a i w ramach jednaj plantacji straty nie są jednakowe. Jednakże miejscowo odnotowano spadek temperatury nawet do -8 stopni, czego nie jest w stanie wytrzymać żadna roślina.

Prezes Maliszewski zwrócił uwagę, iż w tej chwili sadownicy wykonują niezbędne zabiegi mające na celu podtrzymanie kwiatów, szczególnie tych uszkodzonych i osłabionych. Od ich skuteczności zależeć będą przyszłe zbiory. Dość łagodnie przymrozki dotknęły jabłonie. Rośliny były wówczas w fazie tzw. zielonego i różowego pąka, co oznacza, że są w stanie wytrzymać spadki temperatury do -3, -4 stopni. Poniżej tego progu zniszczenia bywają często nieodwracalne.

Jeśli chodzi o zasięg terytorialny fali przymrozków,  to największe straty będą w rejonie grójecko- wareckim. Nieco mniejsze w okolicach Sandomierza i na Lubelszczyźnie. Dość mocno ucierpiały plantacje w Wielkopolsce, w tym w okolicach Piły, a nieco mniej we wschodnich powiatach Mazowsza i na Podlasiu. W rejonach podgórskich także różnie –  największy wpływ miało ukształtowanie terenu.

Kolejnym problemem, któremu musimy w obecnym sezonie stawić czoła to powszechna susza. To nie jest suchy rok, ale kolejny suchy rok, choć tak suchego dawno nie pamiętamy. Deficyt wody jest po prostu ogromny.

Sytuacja i tak byłaby bardzo trudna dla wielu plantatorów, a do tego mamy pandemię koronawirusa i związane z nią kłopoty z pracownikami. Brak pracowników z Ukrainy chyba najbardziej martwi w danej chwili plantatorów truskawek, gdyż zbiory już wkrótce.

www.sadyogrody.pl