Wcześniej niż przed rokiem?

Argentyńscy producenci owoców walczą z konsekwencjami kataklizmów jakie w ostatnim sezonie wegetacyjnym nawiedziły ten kraj.

Nad obszarami uprawowymi przeszły długotrwałe ulewne deszcze, wichury i przymrozki, które bardzo ograniczyły produkcję wielu gatunków owoców. Duże straty notuje się dla czereśni, brzoskwiń i innych owoców. Na szczęście w przypadku gruszek, które w sezonie trafiają m. in. do krajów Unii Europejskiej w tym także do Polski, produkcja powinna utrzymać się na ubiegłorocznym poziomie.

Nie oznacza to jednak, że pogoda dla tego gatunku była całkowicie obojętna. Producenci gruszek w Argentynie narzekają bardzo na wielkość owoców, szczególnie w przypadku wcześniejszych odmian – znaczna część zbieranych gruszek będzie w drobnym lub średnim kalibrze.

Warunki klimatyczne wpłynęły także na termin rozpoczęcie kampanii gruszkowej w sezonie 2016/2017, która jak twierdzą eksperci rozpocznie się o około 2 – 3 tygodnie wcześniej. Rok temu zbiory gruszek rozpoczęły się w połowie lutego, w tym sezonie pierwsze owoce zostaną zebrane już pod koniec stycznia 2017 roku.