Hiszpańska kampania cytrynowa właśnie startuje i oczekuje się, że od przyszłego tygodnia duże sieci handlowe zaczną całkowicie koncentrować się na produkcji z półkuli północnej.
Argentyna zakończyła się wcześniej w wyniku wstrzymania eksportu ze względu na wzrost liczby zakażeń, dlatego przejście między półkulą południową i północną przebiegało płynnie. Pośpieszny koniec kampanii argentyńskiej był zauważalny na rynku, chociaż Republika Południowej Afryki znacznie zwiększyła swoje dostawy i prawie była w stanie wypełnić tę lukę. Ze swojej strony Turcja wydaje się mieć mniejszą podaż cytryny w tym roku, więc sprzedaż jest bardziej ożywiona w krajach Europy Wschodniej, gdzie turecka konkurencja jest zwykle większa.
Początkowo oczekiwano, że rozmiary cytryny będą w tym roku nieco mniejsze, ale okazuje się że rozmiary są zadawalające i w przewadze komercyjne, ale bez nadpodaży. Jakość owoców jest dobra. W tym czasie temperatury są niższe niż zwykle, co pozwala cytrynom na szybsze nabranie dobrego koloru, zmniejszając potrzebę dojrzewania.
Choć w pierwszych dwóch miesiącach po wybuchu pandemii koronawirusa występowało nadmierne zapotrzebowanie na cytryny i pomarańcze, latem ponownie się ustabilizowało. W tej chwili nie ma zwiększonego popytu ze względu na COVID-19. Prawda jest taka, że nie ma wzorców określających wyraźną zmianę trendów konsumpcyjnych. To wszystko jest dość nieprzewidywalne i podlega wahaniom.
Źródło: www.freshplaza.com