Projekt Algae-Copack ma na celu przekształcenie azjatyckiej brunatnicy, gatunku inwazyjnego, który pojawił się u wybrzeży Cieśniny Gibraltarskiej kilka lat temu i rozprzestrzenia się bez kontroli, w surowiec do produkcji zrównoważonych i biodegradowalnych tacek do pakowania owoców. i warzywa. W projekcie bierze udział  spółdzielnia z Kadyksu.

Nowe opakowanie zastąpi tacki ze spienionego polistyrenu, których spółdzielnia obecnie używa do pakowania swoich produktów. Jak wypowiadają się uczestnicy projektu „Projekt ma na celu przekształcenie problemu w rozwiązanie”.

Uczestnicy projektu wypowiadają się , że projekt ten przyniesie wartość dodaną algom, które dotarły do ​​wybrzeży prowincji, które obecnie nie mają wartości ekonomicznej. Zaprezentowali również jeden z prototypów, które już stworzyli, który jednak wciąż wymaga ulepszeń. Prototyp składał się z małego brązowego pudełka w kolorze alg, ale nadal jest dość trudno zastąpić nim używane dotychczas tacki. Cały czas trwają prace nad nowymi, biodegradowalnymi tackami do dystrybucji i pakowania warzyw   i owoców, a wyników należy spodziewać się za około 2 lata.

Źródło: www.freshplaza.com

Holandia. Zbiory jabłek obecnie jeszcze trwają. W przypadku odmiany Elstar większość producentów jest teraz w trakcie drugiego zbioru. Pojawią się odmiany Jonagold, Red Prince, Kanzi i późniejsze. Według handlowców jest jeszcze wcześnie, aby podać prognozę rentowności. Popyt jest dobry, ale to ostatnio nic nowego – od wielu miesięcy jest dobry. Rynek był pusty, a importowane jabłka wyprzedane, więc wszyscy w Europie przechodzą na własne produkcje. Perspektywy są dobre, chociaż sytuacja stanie się jaśniejsza, gdy nadejdą zbiory. Sprzedaż w Holandii powinna  przebiegać bez zakłóceń. Jest mniej jabłek, a to z pewnością skutkuje wyższymi cenami niż w zeszłym roku.

Belgia. W tym roku zbiory jabłek w Belgii są zauważalnie mniejsze niż w poprzednich latach. Owoce zostały poważnie uszkodzone przez mróz, ale podczas upalnych dni uległy również oparzeniom słonecznym. Powoduje to znaczne różnice w jakości między partiami. Podaż i popyt są w dobrej równowadze. Wynika to częściowo z faktu, że na początku sezonu rynek był prawie pusty. Jeśli chodzi o odmiany letnie, to owoce są dobrej jakości. Popyt jest na dobrym poziomie.

Niemcy. W niemieckim handlu owocami dominują rodzime jabłka. Najpopularniejsze odmiany to Elstar, Delbare i Jonagold, a dopełniają ją Tenroy, Boscoop i Cox Orange. Wzrosła również ilość jabłek Holsteiner Cox i Pinova. Południowy Tyrol – niemieckojęzyczna północna część Włoch, był tradycyjnie głównym dostawcą dla niemieckiego sektora owoców. Obecnie głównymi odmianami z tego obszaru są Royal Gala, Golden Delicious i Granny Smith.

Francja. Francuski sezon jabłkowy już się rozpoczął. Wolumeny są małe (szacuje się, że łącznie 1,4 miliona ton), ale jakość jest dobra pod każdym względem. Handlowcy są zatem optymistami, jeśli chodzi o ceny i oczekują sezonu bez zbyt wielu trudności. Ilości klasycznych odmian, takich jak Golden i Granny, są szczególnie małe. Obie odmiany odnotowują 19% zmniejszenie wolumenu w porównaniu z ubiegłym rokiem. W przypadku odmian klubowych szacuje się, że zbiory będą o 5% mniejsze niż w 2019 r.

Polska. Zbiory jabłek mogą rozpocząć się w każdej chwili od pierwszych jabłek Gali. Przewiduje się, że ze względu na wiosenne przymrozki wielkość ta będzie o 10–15% niższa od średniej, ale wciąż większa niż w ubiegłym roku. Z powodu uszkodzeń pogradowych  mniej jabłek będzie nadawać się do eksportu. Cena wzrosła w ostatnich miesiącach i oczekuje się, że trend ten utrzyma się na początku nowych zbiorów. Jeśli chodzi o ceny, sezon zapowiada się lepiej niż poprzedni.

Źródło: www.freshplaza.com

Według danych Ministerstwa Rolnictwa, Hodowli, Rybołówstwa i Zrównoważonego Rozwoju  Andaluzja wyprodukuje ponad 2,3 mln ton cytrusów w kampanii 2020-2021, czyli 33,5% z 6,9 mln ton cytrusów, które Hiszpania ma produkować w tej kampanii.

Według tych danych Almeria miałaby wyprodukować około 213 500 ton; Kadyks, 59.850 ton; Cordoba, prawie 378 000 ton; Granada, 11700; Huelva – ponad 578 100; Malaga, około 146 400; i Sewilla prawie 934 500 ton.

Sekretarz Generalny ds. Rolnictwa, Zwierząt Gospodarskich i Żywności  podkreślił, że Andaluzja spodziewa się uzyskać owoce wysokiej jakości i dużego kalibru. Przedstawiciel rządu andaluzyjskiego podkreślił, że producenci nie powinni zbierać owoców, które nie dojrzały, i zapowiedział, że Rada zamierza zintensyfikować kontrole, aby uniknąć tej praktyki.

Prognoza dotycząca cytrusów na lata 2020-2021 przygotowana przez rząd Andaluzji zawiera również dane dotyczące powierzchni. Pod  uprawę cytrusów przeznaczone jest prawie 85 200 hektarów, z czego 57 500 hektarów przeznaczono na produkcję pomarańczy, prawie 20 000 na mandarynki, 6540 na cytryny, a 1145 na inne owoce cytrusowe.

W Andaluzji dominuje produkcja słodkich pomarańczy i  stanowi ona  72% produkcji cytrusów w regionie (ponad 1,6 mln ton). Trzeba zaznaczyć wzrost tej produkcji o 5,5% w porównaniu z kampanią 2019-2020. Za pomarańczami plasują się mandarynki, które stanowią 22% (520 640 ton) i wzrosną o 12% w porównaniu z poprzednim sezonem; i cytryny, które osiągnęły blisko  109 600 ton (5%). Prognoza obejmuje również dane dotyczące grejpfruta (20 790 ton) i innych owoców cytrusowych (6420 ton).

Według wstępnych danych, produkcja pomarańczy w Andaluzji będzie stanowić 48,3% całkowitej krajowej produkcji. Tymczasem produkcja mandarynek w Andaluzji stanowiłaby 22%, a produkcja cytryny – 10,7% całkowitej krajowej produkcji

Źródło: www.freshplaza.com

Choć sezon maliny jeszcze trwa, już dziś można powiedzieć, że był to sezon trudny lub bardzo trudny. Niesprzyjające warunki pogodowe wpłynęły zarówno na wielkość zbiorów jak na koszty produkcji, związane z drogimi opryskami przeciwko szkodnikom. Oczywiście, jak zawsze, wszystko zależy  od rejonu Polski. Jak zwykle będą zadowoleni plantatorzy, niezadowoleni, ale chyba spora część z nich zakończy sezon na „zero”.

Jak podaje portal Fresh Market 7-8 zł to średnia cena za owoc dla plantatora, aby można uznać sezon za opłacalny. Nie ma tu mowy o kosztach związanych z samym zbiorem, a z tym są największe problemy. Brak pracowników do zbiorów to bolączka, która dotyka ostatnio coraz większej liczby plantatorów owoców miękkich i jagodowych.

W hurcie ceny maliny oscylowały od  15-16 zł nawet do 25- 28 zł/kg. Takie ceny musiały powstrzymywać wielu kupujących. Plantatorom pozostają punkty skupu, jednak ceny tam są zupełnie innego rzędu. Za malinę na pulpę – ok. 5 zł, za malinę ekstra do mrożenia – 7 zł.

Źródło: www.fresh-market.pl

Jak podaje Fresh Plaza za azernews.az Azerbejdżan zwiększył eksport świeżych wiśni i ziemniaków w pierwszej połowie 2020 roku. Eksport świeżych wiśni wzrósł o 7 % do poziomu 19 950 ton, przy wzroście przychodów z eksportu tego owocu do 32,2 mln USD, co oznacza wzrost o 8,8 %.

Na Rosję przypadało 99,4 procent eksportu świeżych wiśni z Azerbejdżanu w okresie sprawozdawczym, ponieważ  wyeksportowano wtedy do tego kraju 19 835 ton o wartości 32,1 mln USD.

Ponadto w okresie sprawozdawczym Azerbejdżan zwiększył eksport ziemniaków o 32 procent do 81 275 ton. Przychody z eksportu ziemniaków wyniosły 433,7 mln.

Podobnie jak w przypadku wiśni to  Rosja odpowiada za 85% całego eksportu ziemniaków z Azerbejdżanu w danym okresie sprawozdawczym. Tym samym do Rosji wyeksportowano 69 155 ton ziemniaków o wartości 30,7 mln USD.

Tymczasem Ukraina zwiększyła import ziemniaków z Azerbejdżanu do 7.370 ton o wartości 1,8 mln USD w okresie sprawozdawczym. Należy zauważyć, że pod względem ilościowym nastąpił 2,9-krotny wzrost w porównaniu z analogicznym okresem 2019 roku.

Dodatkowo azernews.az podaje, że wśród innych importerów ziemniaków z Azerbejdżanu w pierwszej połowie roku były Kazachstan, Mołdawia, Białoruś, Gruzja i Turkmenistan.

Wielkość obrotów handlu zagranicznego Azerbejdżanu wyniosła 15 mld USD w okresie od stycznia do lipca 2020 r. W okresie sprawozdawczym eksport wyniósł 9,1 mld USD, co stanowi 61,46% całkowitego wolumenu handlu zagranicznego. Wielkość importu wyniosła 5,9 mld USD.

Źródło: www.freshplaza.com

W ciągu pierwszych 6 miesięcy 2020 roku Ukraina zaimportowała 443 tysiące ton świeżych owoców, jagód i orzechów o wartości 333 milionów dolarów. Dla porównania rok wcześniej import wyniósł 398,9 tys. ton o wartości 271,1 mln dolarów – informuje służba prasowa Ukraińskiego Związku Owoców i Warzyw (UPOA). Tym samym zagraniczna podaż świeżych owoców, jagód i orzechów na Ukrainie wzrosła o 11% w ujęciu ilościowym i o 22,8% w ujęciu wartościowym.

Z raportu wynika, że ​​wzrost importu odnotowano w prawie wszystkich pozycjach towarowych z grupy świeżych owoców i jagód, w tym w owocach i jagodach tradycyjnie uprawianych na Ukrainie.

Największy wzrost podaży zagranicznych odnotowano w przypadku melonów i tykw. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy Ukraina importowała 2,1 tys. ton melonów o wartości 2 mln USD. Dla porównania od stycznia do czerwca 2019 r. liczby te wynosiły 0,7 tys. ton i 0,6 mln USD.

Głównym powodem wzrostu importu w tym sezonie było ograniczenie podaży lokalnych arbuzów i wczesnych odmian melonów. W związku z niskimi temperaturami na początku maja ukraińscy producenci zostali zmuszeni do rozpoczęcia siewu odmian wczesnych z opóźnieniem. W związku z tym przez całą pierwszą połowę lata większość podaży na rynku pochodziła z Turcji, Azerbejdżanu i Uzbekistanu.

Znaczący wzrost importu odnotowano również w przypadku przetworów owocowo-jagodowych. W ciągu pierwszych 6 miesięcy 2020 roku Ukraina zakupiła jabłka i gruszki o wartości ponad 10,5 mln USD. Rok wcześniej wartość importu tych owoców wyniosła zaledwie 7,1 miliona dolarów.

W raporcie wskazano również na fakt, że pod względem wielkości podaż jabłek i gruszek na Ukrainę nie tylko nie wzrosła, ale wręcz spadła o 10%.

Jak wskazała UPOA, było kilka przyczyn wzrostu kosztu importowanych jabłek w tym sezonie. Po pierwsze, po rekordowym sezonie 2018 roku spadła produkcja jabłek zarówno na Ukrainie, jak  i w większości krajów europejskich. Ponadto, z powodu niesprzyjających warunków pogodowych  w zeszłym roku, wielu hodowców zgłosiło znaczną ilość produktów złej jakości. W związku z tym ilość jabłek, które można przechowywać przez 8–9 miesięcy, została ograniczona. Kolejną przyczyną wysokich cen jabłek był wzrost spożycia tych owoców w okresie kwarantanny.

Ukraiński Związek Owocowo-Warzywny podsumował również, że wzrost popytu w połączeniu ze spadkiem podaży jabłek doprowadził do znacznych skoków cen.

Źródło: www.freshplaza.com

Belgijski sezon owocowy znów się rozpoczął. Zbiory trwają i tym samym „wystartowały” lokalne, europejskie i zagraniczne programy.

Jak podaje Fresh Plaza belgijscy rolnicy będą zbierać znacznie mniejsze ilości niż w poprzednich latach. Uprawa jabłek stanęła w obliczu poważnych wyzwań klimatycznych. Mieliśmy do czynienia z mrozem i ekstremalnymi upałami. Niektóre jabłka zostały znacznie uszkodzone. To spowodowało niespójną jakość, ale popyt jest obecnie dobry.

Zdaniem ekspertów popyt i podaż są dobrze zbilansowane. Na razie nie przewiduje się również żadnych większych wyzwań. Rynek owoców na szczycie jest prawie pusty. Kraje z półkuli południowej wysłały również znacznie mniej owoców. Mamy więc do czynienia z pozytywnym, dobrze zbilansowanym rynkiem. Producenci, którzy mają wystarczająco dużo owoców dobrej jakości, mogą w tym roku dużo zyskać.

Letni sezon jabłkowy w Belgii również wygląda dobrze. Jest duży popyt na letnie jabłka  Belgica, Gala, Delbare i Sissired.

W tym roku w Belgii spodziewany jest większy zbiór gruszek. Uważa się, że rolnicy zbiorą o około dziesięć procent więcej niż w zeszłym roku. Z kolei w Holandii spodziewają się mniejszych zbiorów. Wielkość, jakość i jędrność belgijskich gruszek jest doskonała. Deszcze w ostatnich dwóch tygodniach poprawił znacznie sytuację z wielkością owoców.

Jeśli chodzi o opakowania do owoców, to tutaj sytuacja diametralnie się zmieniła. Przed kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa był trend w kierunku stosowania minimalnych opakowań i rezygnacji z plastiku. Jednak ten trend całkowicie zmienił kierunek  – więcej opakowań  i więcej plastiku – plastiku, który można poddać recyklingowi. Wygląda na to, że ten trend również się utrzyma w nadchodzącym sezonie.

Źródło: www.freshplaza.com

Zbiór granatów już się rozpoczął w Elche -mieście w prowincji Alicante, które jest najważniejszym obszarem produkcji w Hiszpanii. Obecnie popyt jest wysoki, biorąc pod uwagę fakt, że kampania na półkuli południowej zakończyła się wcześniej, a owoce z krajów śródziemnomorskich docierają  z opóźnieniem i w mniejszych ilościach.

W tej chwili zbierane są odmiany o najbardziej czerwonym zabarwieniu wewnętrznym i zewnętrznym, takie jak Tastem i Acco.  W  drugim tygodniu września powinny rozpocząć się zbiory odmiany Valenciana, a w październiku zbiory flagowej odmiany: Mollar de Elche, która ma Chronioną Nazwę Pochodzenia  (ChNP, ang.PDO). W przypadku obu odmian, o jaśniejszej skórce, ale słodkim smaku, spodziewany jest spadek produkcji o 30%  w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Wysokie temperatury opóźniają dojrzewanie owoców, zwłaszcza jeśli chodzi o kolor skórki. Ponadto część owoców jest spalona słońcem. To, wraz z niższymi plonami (ze względu na utratę około 30 hektarów z powodu wycofania się niektórych producentów), spowoduje zmniejszenie podaży granatów Mollar o około 30% ”, jak podaje Fresh Plaza.

Na rynku nie ma jeszcze dużych ilości granatów, biorąc pod uwagę wczesny koniec sezonu zamorskiego i opóźnienie zbiorów w łuku śródziemnomorskim. W tym roku nie będzie zbyt dużej podaży granatów, więc ceny raczej będą stabilne. W tej chwili ceny są wyższe niż w ubiegłym roku, więc jest nadzieja, że zrekompensują one niższą produkcję i wzrost kosztów, które powoduje kryzys zdrowotny.

Źródło: www.freshplaza.com

W pierwszym półroczu 2020 r. wartość eksportu rolno-spożywczego Regionu Andaluzji osiągnęła 6536 mln euro, co jest najwyższą wartością od czasu istnienia oficjalnych danych (1995 r.). Ma to związek                    z rocznym wzrostem o 1,1%.

Według danych Extenda-Andalusian Agency for Foreign Promotion, tym rekordem region ugruntowuje pozycję lidera w eksporcie hiszpańskiej żywności i napojów, odpowiadając za praktycznie jedno na cztery euro (24,3%) całej sprzedaży krajowej (26 929 mln) w okresie od stycznia do czerwca, o ponad cztery punkty przed Katalonią (20,1%) i ponad dziesięć punktów przed regionem Walencji (13,5%).

W pierwszej połowie 2020 roku warzywa nadal dominowały w sprzedaży w andaluzyjskim sektorze rolno-spożywczym z 2,012 mln; 31% całości i wzrost o 8,2% w porównaniu do pierwszych sześciu miesięcy poprzedniego roku.

Drugie miejsce zajęły owoce z 1855 milionami, 28,4% całości i wzrostem o 3,9%. Na czwartym miejscu, za oliwą z oliwek, znajdują się owoce i warzywa w puszkach z 381 milionami, 5,8% i 5,5% spadkiem.

Prowincje, w których owoce i warzywa mają największy udział w produkcji rolnej, takie jak Almería, Málaga i Granada, są tymi, które odnotowały największy wzrost w tym okresie.

Europa jest głównym celem andaluzyjskiego sektora rolno-spożywczego, a eksport rośnie w pierwszej połowie roku. Jednak najbardziej znaczący wzrost odnotowano w Azji, Afryce i Oceanii.

Największy wzrost odnotowano w Chinach (+ 22,6%), ale andaluzyjski eksport zyskuje na popularności także w Tunezji (obecnie 18. co do wielkości rynek i najszybciej rosnący z 20 największych), z 88% większą sprzedażą i 49 mln ; Australia (17. co do wielkości destynacja), ze wzrostem o 33% do 52 mln; i Maroko (20. miejsce), z 49% wzrostem do 44 mln.

Niemcy są nadal największym rynkiem z 1292 milionami (19,8% całości) i wzrostem o 10,4%. Za nią plasuje się Francja z 864 (13,2%) i wzrostem o 5,2%; Zjednoczone Królestwo, z 718 mln (11%)                                 i wzrostem o 9,4%; Włochy, z 522 mln (8%) i spadkiem o 28,8%; i Holandii, z 493 mln (7,5%) i spadkiem o 0,4%.

Na szóstym miejscu jest Portugalia z 391 mln (6%) i spadkiem o 4,7%, a za nią Stany Zjednoczone z 363 mln (5,6%) i wzrostem o 1,6%; Polska, z 174 mln (2,7%) i wzrostem o 1,2%; Belgia z 151 milionami (2,3%) i spadkiem o 1%, a Chiny na dziesiątym miejscu z 142 milionami i wzrostem sprzedaży o 22,6%.

Źródło: www.freshplaza.com

Jak podaje Fresh Plaza, eksperci przewidują sprzyjający sezon dla odmian czerwonych jabłek  w Mołdawii, od których oczekuje się w tym roku lepszego wybarwienia ze względu na dobre warunki pogodowe, czyli optymalne połączenie niskich i wysokich temperatur. Zgodnie z Stowarzyszenia Producentów i Eksporterów Owoców Moldova Fruct tendencja preferowania czerwonych odmian rzez konsumentów z Rosji i Rumunii, a także z Bliskiego Wschodu wciąż się utrzymuje.

Najpopularniejsze odmiany czerwone to: Gala, Fuji, Red Delicious i Florina. W sezonie 2020 Mołdawia przewiduje zbiory ponad 530 tys. ton jabłek. Chociaż w tym roku kraj dotknęły susze i gradobicia, wydajne sady, w które w ostatnich latach mocno zainwestowano, okazały się skuteczne w minimalizowaniu wpływu warunków atmosferycznych na jakość owoców.

Sady jabłoniowe w Mołdawii zajmują ponad 54 000 hektarów, a ich liczba stale rośnie. Ich produkcja jest bardzo intensywna, co doprowadziło do wzrostu plonów i większej jednorodności wielkości owoców, a także poprawy wybarwienia. W Mołdawii uprawia się ponad 20 odmian jabłek. Wiekszość to odmiany Florina, Fuji, Gala, Golden Delicious, Granny Smith, Idared, Jonagold, Red Delicious i Reinette Simirenko.

Uprawiane głównie w centralnych i północnych regionach kraju, mołdawskie jabłka od dawna są podstawą rynków Europy Wschodniej. Dzięki zwiększonej produkcji, sortowaniu i sortowaniu oraz możliwościom przechowywania w chłodniach mołdawskie jabłka znajdują teraz również lojalnych konsumentów w Europie Zachodniej.

Źródło: www.freshplaza.com