Zbiory ziemniaka w Europie poniżej przeciętnej

Z powodu suszy w Polsce w tym roku zbierzemy mniej ziemniaków. To pewne. Jednak nie tylko Polska ucierpiała z powodu letniej suszy. W innych krajach europejskich również takie problemy wystąpiły. W Belgii susza dała się mocno we znaki uprawom ziemniaków. Zwłaszcza tym  wczesnym. Eksperci szacowali stratę jednej czwartej wydajności. W lipcu wystąpiły opady deszczu i planowany zbiór oceniany był już wyżej, ale naturalnie mocno poniżej przeciętnej. Przerwano nawet zakaz nawadniania, dzięki czemu można było uratować część plonów. Ze względu na pogodę zmieniono również zasady kontraktacji  w taki sposób, żeby bulwy jak najdłużej przebywały w ziemi i nabierały masy. Główny zbiór, dzięki temu, iż w porę nadeszły opady, może się okazać nie tak zły jak się obawiano. Eksperci twierdzą, że ma on szansę być na poziomie przeciętnym.

We Francji dane wskazują na  spadek wydajności o około 7 procent w porównaniu ze średnią pięcioletnią. Powierzchnia upraw w tym sezonie wzrosła: o 3,6 procent we Francji ( średni wzrost w  krajach NEPG North-western European Potato Growers to 1 procent) Do NEPG należą: Niemcy, Holandia, Belgia, Francja, Wielka Brytania. We Francji najbardziej niekorzystny był początek sezonu, który przyniósł głównie opóźnienia w sadzeniu ziemniaków. Letnia susza zrobiła swoje i plony szacowane są poniżej przeciętnej. Prognozuje się, że produkcja ziemniaków wyniesie od 5,2 do 5,7 miliona ton dla ziemniaków do przechowywania.

W Niemczech sytuacja jest bardzo podobna. Rolnicy dokładają wszelkich starań, żeby ziemniaków na rynku nie zabrakło i stosują drogie systemy irygacyjne, często 24 godziny na dobę. Producenci zwracają uwagę, że warunki klimatyczne powodują zmianę wyglądu bulw, ale niewielkie wady skórki nie wpływają ani na smak, ani na jakość. Ponieważ rolnicy spodziewają się w tym roku strat związanych z suszą, ceny ziemniaków nieco wzrosną, jednak należy zapewnić konsumentów, że ziemniak nadal  pozostanie  niedrogim, smacznym i bezpiecznym produktem.

W tym roku przemysł skrobiowy doświadcza również trudności, podobnie jak inne sektory produkcji.  Dotyczy to zarówno ilości, jak i jakości. Przewidywany wzrost tego sektora poprzez zwiększenie areału upraw staje pod znakiem zapytania w związku z klęską suszy. Sprzyjająca pogoda mogłaby  w pewnym zakresie zniwelować skutki suszy, ale odwrócić ich już nie jest w stanie. Nawadnianych było mniej niż 5 % pól upraw ziemniaków skrobiowych.

 

Źródło: www.fresh-market.pl