Sezon jabłkowy w Europie

Holandia. Zbiory jabłek obecnie jeszcze trwają. W przypadku odmiany Elstar większość producentów jest teraz w trakcie drugiego zbioru. Pojawią się odmiany Jonagold, Red Prince, Kanzi i późniejsze. Według handlowców jest jeszcze wcześnie, aby podać prognozę rentowności. Popyt jest dobry, ale to ostatnio nic nowego – od wielu miesięcy jest dobry. Rynek był pusty, a importowane jabłka wyprzedane, więc wszyscy w Europie przechodzą na własne produkcje. Perspektywy są dobre, chociaż sytuacja stanie się jaśniejsza, gdy nadejdą zbiory. Sprzedaż w Holandii powinna  przebiegać bez zakłóceń. Jest mniej jabłek, a to z pewnością skutkuje wyższymi cenami niż w zeszłym roku.

Belgia. W tym roku zbiory jabłek w Belgii są zauważalnie mniejsze niż w poprzednich latach. Owoce zostały poważnie uszkodzone przez mróz, ale podczas upalnych dni uległy również oparzeniom słonecznym. Powoduje to znaczne różnice w jakości między partiami. Podaż i popyt są w dobrej równowadze. Wynika to częściowo z faktu, że na początku sezonu rynek był prawie pusty. Jeśli chodzi o odmiany letnie, to owoce są dobrej jakości. Popyt jest na dobrym poziomie.

Niemcy. W niemieckim handlu owocami dominują rodzime jabłka. Najpopularniejsze odmiany to Elstar, Delbare i Jonagold, a dopełniają ją Tenroy, Boscoop i Cox Orange. Wzrosła również ilość jabłek Holsteiner Cox i Pinova. Południowy Tyrol – niemieckojęzyczna północna część Włoch, był tradycyjnie głównym dostawcą dla niemieckiego sektora owoców. Obecnie głównymi odmianami z tego obszaru są Royal Gala, Golden Delicious i Granny Smith.

Francja. Francuski sezon jabłkowy już się rozpoczął. Wolumeny są małe (szacuje się, że łącznie 1,4 miliona ton), ale jakość jest dobra pod każdym względem. Handlowcy są zatem optymistami, jeśli chodzi o ceny i oczekują sezonu bez zbyt wielu trudności. Ilości klasycznych odmian, takich jak Golden i Granny, są szczególnie małe. Obie odmiany odnotowują 19% zmniejszenie wolumenu w porównaniu z ubiegłym rokiem. W przypadku odmian klubowych szacuje się, że zbiory będą o 5% mniejsze niż w 2019 r.

Polska. Zbiory jabłek mogą rozpocząć się w każdej chwili od pierwszych jabłek Gali. Przewiduje się, że ze względu na wiosenne przymrozki wielkość ta będzie o 10–15% niższa od średniej, ale wciąż większa niż w ubiegłym roku. Z powodu uszkodzeń pogradowych  mniej jabłek będzie nadawać się do eksportu. Cena wzrosła w ostatnich miesiącach i oczekuje się, że trend ten utrzyma się na początku nowych zbiorów. Jeśli chodzi o ceny, sezon zapowiada się lepiej niż poprzedni.

Źródło: www.freshplaza.com